Znajdziecie tutaj opisy tras,które wiodą z Mielca do Tarn0brzega,Nowej Dęby,Kolbuszowej i Dębicy.Są również trasy,które zaprowadzą was prawie pod Ropczyce i Tarnów.Kilka tras prowadzi także na tereny pięknej Ziemi Świętokrzyskiej.
Wszystkie informacje o kolejnych trasach i rajdach,które cyklicznie organizuję znajdziecie na moim fanpage'u
https://www.facebook.com/TrasyroweroweMielec

W wytyczaniu tras kieruję się tym aby biegły z dala od głównych dróg przelotowych.Na wielu zastosowałem skróty zaproponowane mi przez miejscowych mieszkańców.
Znajdziecie tutaj również relacje z wypraw rowerowych,jakie odbyłem po całej Polsce a też przez Niemcy.
Czekam na wasze uwagi i propozycje,zmierzające do ulepszenia wytyczonych tras a także na zdjęcia.

Dla szybszego poszukiwania tras,podzieliłem je na pięć kategorii:
1.Trasy relaksowe-dla początujących i rodzin z dziećmi
http://trasyrowerowe-mielec.blogspot.com/2016/12/trasy-relaksowe-dla-poczatkujacych-i.html
2.Trasy dla średnio zaawansowanych
http://trasyrowerowe-mielec.blogspot.com/2016/12/trasy-dla-srednio-zaawansowanych-1.html
3.Trasy dla zaawansowanych
http://trasyrowerowe-mielec.blogspot.com/2016/12/trasy-dla-zaawansowanych-1.html
4.Trasy leśne
http://trasyrowerowe-mielec.blogspot.com/2016/12/trasy-lesne-1.html
5.Trasy z Beska
6.Wyprawy rowerowe

Jak chcecie się dzielić swoimi trasami a też poznawać piękno naszego regionu,to zapraszam do grupy Trasy rowerowe Podkarpacia

4 cze 2017

Besko Trasa Nr.10 Szlakiem kurierskim "Jaga"do słowackiej granicy

Besko Trasa Nr.10   Szlakiem kurierskim "Jaga"do słowackiej granicy



Długość trasy  ok 58 km

Czas przejazdu  ok ok 7 godz

Trasa w formacie GPX

Film o Besku 

Tą trasę dedykuję wybitnemu Polakowi-Janowi Łożańskiemu,który mieszkał w Zarszynie,tuż obok Beska.To z tych okolic w czasie niemieckiej okupacji przeprawiał się w stronę Węgier ratując ludziom życie i przenosząc ważne dla podziemnego państwa dokumenty
Jan Łożański "Orzeł"
"Orzeł" z Budapesztu


 

                                                        Rowery Madej



   Wyruszamy sprzed Urzędu Gminy i przeprawiamy się przez most na drugą stronę Wisłoka....


    ....za mostem skręcamy w prawo i jedziemy nad Wisłokiem

    Na ostrym zakręcie skręcamy w wąską,asfaltową dróżkę w prawo

                      Wspinamy się na pierwszą na tej trasie górkę


   Po minięciu ostatniego domu Beska,wjeżdżamy w żwirową drogą na szczyt


    Zjeżdżając w dół mijamy jedną z atrakcji Beska,czyli Przełom Wisłoka
    Przełom Wisłoka


    Wjeżdżamy do Mymonia....


    ...i na rozjeździe skręcamy w prawo


    Jedziemy pod górkę w kierunku lasu


    Po minięciu tartaku...


    ...na skrzyżowaniu skręcamy w kierunku Szczawnego


   Przez most jedziemy nad odnogą zbiornika wodnego w Besku

   Po dojechaniu do Instytutu Zootechnicznego skręcamy w prawo,w kierunku Puław


    Jedziemy przez Pastwiska...


    ..gdzie powstaje kolejny dom campingowy

   Po minięciu Pastwisk...


    ...zjeżdżamy w dół i przejeżdżamy przez most na Wisłoku

    Wjeżdżamy w kotlinę....

    ...gdzie położona jest Rudawka

    Mijamy domostwa i budynki ośrodka wypoczynkowego...


                      ...i jedziemy przez pagórki przed siebie


    Ponownie przez most na Wisłoku wjeżdżamy,tym razem do Puław Dolnych


    Jedziemy przez wieś zamieszkałą przez zielonoświątkowców,którzy dla narciarzy zagospodarowali ciekawy stok
    Kiczera Ski


    Po minięciu ostatnich zabudowań...


    ...kończy się asfalt i zaczyna droga żwirowa


    Przed podejściem na Polańską/737m n.p.m/,proponuję krótki odpoczynek nad Wisłokiem


   Ostatni raz przekraczamy Wisłok.....


    ...skręcając na rozdrożu dróg w prawo,przekraczamy leśne barierki i zaczynamy wspinaczkę. Różnica wzniesień będzie ponad 200 m a podejście ok 2.5 km


   Z górki żegnamy się Wisłokiem i widoczną z dala Wernejówką,gdzie jest duże gospodarstwo hodowlane


   Cały czas będziemy jechać a raczej pchać rower,nowo wybudowaną drogą leśną przez leśników z Rymanowa


    Droga ma świetną jak na las nawierzchnie...ale wzniesienia też podobne


   A najlepiej widać to z góry



   Po wspięciu się na Polańską nasza trasa przecina się ze Szlakiem Kurierskim "Jaga",którą podążał Jan Łożański "Orzeł" w kierunku Budapesztu
    Szlak Kurierski "Jaga"


   Łoożański "Orzeł" do Polan Surowicznych zmierzał przez sam szczyt Polańskiej a my zjeżdżamy w dół drogą która wówczas nie istniała


   Po zjechaniu w dół,gdzie kiedyś istniała wieś Polany Surowiczne.Zamieszkała był wówczas przez ukraińskich nacjonalistów i dlatego unikali jej kurierzy.My przez mostek na potoku, zaczynamy ponownie krótką wspinaczkę przez las "Szychty",podobnie jak kiedyś Łożański "Orzeł"


   Szlakiem Kurierskim "Jaga" oznakowanym też znakami "Polski Walczącej",jedziemy w kierunku Woli Niżnej


    Po wyjeździe z lasu widzimy z dala zabudowania wsi


   Po dojechaniu do drogi Dukla-Komańcza,skręcamy w prawo....


   ...... i zjeżdżamy w dół do Woli Niżnej

   W Woli Niżnej rozstajemy się ze Szlakiem Kurierskim,który tutaj skręcał w lewo i nad Jasiołką zmierzał do Słowacji


    Jedziemy przez Wole Wyżną


   Następnie wjeżdżamy do Posady Jaśliska


   Tutaj również możemy zaobserwować ogromne zmiany jakie zaszły ostatnio w Polsce


    Czasem uda się udokumentować coś co niestety przechodzi do przeszłości


    Posada Jaśliska graniczy z Jaśliskami


   Po minięciu Jaślisk jedziemy przez Daliową...


    Na wzgórzu mijamy odnowioną cerkiew greko-katolicką


   Po dojechaniu do skrzyżowania skręcamy w prawo,w kierunku Rymanowa

   Tutaj też rozpoczynamy ostatnią wspinaczkę/4 km/ do Szklar


    Mijamy Daliową


    Podejście do Szklar jest długie ale na szczęście niezbyt strome


   W drodze do Szklar towarzysza nam cały czas piękne krajobrazy,bo jedziemy bezleśną kotliną


   Docieramy do Szklar....


   ...ale dopiero po minięciu ostatnich zabudowań....


   ...zaczynamy jazdę w dół

    Teraz praktycznie do Rymanowa/14 km/ będziemy jechali bez pedałowania


    Po 3 km jazdy w dół docieramy do Królika Polskiego


                     W Króliku Polskim kolejny kościół na Szlaku Architektury Drewnianej
                     Drewniany kościół


   Obok wybudowano nową świątynię...


                     ...a na dole pomnik poświęcony tym którzy oddali swoje życie w walce o niepodległość Polski


   Z górki wjeżdżamy do Rymanowa Zdroju....


   ...gdzie możemy odpocząć przed powrotem do Beska
   Uzdrowisko Rymanów Zdrój


   Po odpoczynku i zwiedzeniu uzdrowiska,jedziemy w kierunku Rymanowa


   Wyjeżdżamy z Rymanowa Zdr i jedziemy przez Posadę Górną


   Wjeżdżamy do Rymanowa....


   ...i po dojechaniu do ostrego zakrętu przy remizie OSP,skręcamy w prawo


   Jedziemy w kierunku kładki na Taborze i za kładką,skręcamy w lewo


   Jedziemy przed siebie,po drodze mijamy były dwór Potockich a dzisiaj siedzibę Nadleśnictwa Rymanów


                     Wyjeżdżamy z Rymanowa...


      ..i pokonując małe wzniesienia zmierzamy do końca podróży


   Dojeżdżamy do Sieniawy....

    ...gdzie na skrzyżowaniu jedziemy w kierunku Szczawnego


   Za kościołem zjeżdżamy w dół,gdzie możemy wstąpić do hodowli pstrąga zlokalizowanego w Wisłoku a więc bardzo smacznego,bo bez zapachu mułu


    Jedziemy przez zaporę i zbiornik wodny


    Po dojechaniu do skrzyżowania,skręcamy w lewo,w kierunku Beska


    Wjeżdżamy do Mymonia....


   ..i po zjechaniu w dół,skręcamy na ostrym zakręcie w lewo


   Mijamy remizę OSP....

   ...i wąską asfaltową dróżką mijamy ostatnie zabudowania wsi,za którymi wjeżdżamy w żwirową drogę


   Zjeżdżamy w dół....


   ...i wjeżdżamy w wąską dróżkę asfaltową


      Jadąc nią nad Wisłokiem wracamy do miejsca gdzie rozpoczynaliśmy jazdę




4 komentarze:

  1. Polan Surowiczych oraz Surowicy nie zamieszkiwali ukraińscy na jonaliści. To jest błąd i proszę to poprawić w opisie trasy. Obie wioski były zamieszkiwane przez Rusinów, zwanych przez Polaków, Łemkami. Wioski różniły się jednak pod względem wyznaniowym, prawosławia i greko-katolików i dlatego nie przepadały za sobą. W czasie największych napięć, jeśli ktoś przekroczył granicę potoku Surowica dostać mógł nawet kulkę w głowę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. .....a przepraszam, jeszcze jedna uwaga. Nie jechaliście przez Wolę Wyżną tylko Nożną. Trasa bardzo fajna i jest ich naprawdę bardzo wiele w okolicy. Życzę miłych wrażeń na szlaku.

      Usuń
    2. Swoją informację o ukraińskich nacjonalistach zamieszkujących Polany Surowiczne zamieściłem na podstawie wspomnień,słynnego kuriera Jana Łożańskiego "Orła",który w drodze do Budapesztu,kilkadziesiąt razy przemierzał tędy swoim szlakiem.

      Usuń