Besko Trasa Nr.10 Szlakiem kurierskim "Jaga"do słowackiej granicy
Długość trasy ok 58 km
Czas przejazdu ok ok 7 godz
Trasa w formacie GPX
Film o Besku
Tą trasę dedykuję wybitnemu Polakowi-Janowi Łożańskiemu,który mieszkał w Zarszynie,tuż obok Beska.To z tych okolic w czasie niemieckiej okupacji przeprawiał się w stronę Węgier ratując ludziom życie i przenosząc ważne dla podziemnego państwa dokumenty
Jan Łożański "Orzeł"
"Orzeł" z Budapesztu
Rowery Madej
Wyruszamy sprzed Urzędu Gminy i przeprawiamy się przez most na drugą stronę Wisłoka....
....za mostem skręcamy w prawo i jedziemy nad Wisłokiem
Na ostrym zakręcie skręcamy w wąską,asfaltową dróżkę w prawo
Wspinamy się na pierwszą na tej trasie górkę
Po minięciu ostatniego domu Beska,wjeżdżamy w żwirową drogą na szczyt
Zjeżdżając w dół mijamy jedną z atrakcji Beska,czyli Przełom Wisłoka
Przełom Wisłoka
Wjeżdżamy do Mymonia....
...i na rozjeździe skręcamy w prawo
Jedziemy pod górkę w kierunku lasu
Po minięciu tartaku...
...na skrzyżowaniu skręcamy w kierunku Szczawnego
Przez most jedziemy nad odnogą zbiornika wodnego w Besku
Po dojechaniu do Instytutu Zootechnicznego skręcamy w prawo,w kierunku Puław
Jedziemy przez Pastwiska...
..gdzie powstaje kolejny dom campingowy
Po minięciu Pastwisk...
...zjeżdżamy w dół i przejeżdżamy przez most na Wisłoku
Wjeżdżamy w kotlinę....
Mijamy domostwa i budynki ośrodka wypoczynkowego...
...i jedziemy przez pagórki przed siebie
Ponownie przez most na Wisłoku wjeżdżamy,tym razem do Puław Dolnych
Jedziemy przez wieś zamieszkałą przez zielonoświątkowców,którzy dla narciarzy zagospodarowali ciekawy stok
Kiczera Ski
Po minięciu ostatnich zabudowań...
...kończy się asfalt i zaczyna droga żwirowa
Przed podejściem na Polańską/737m n.p.m/,proponuję krótki odpoczynek nad Wisłokiem
Ostatni raz przekraczamy Wisłok.....
...skręcając na rozdrożu dróg w prawo,przekraczamy leśne barierki i zaczynamy wspinaczkę. Różnica wzniesień będzie ponad 200 m a podejście ok 2.5 km
Z górki żegnamy się Wisłokiem i widoczną z dala Wernejówką,gdzie jest duże gospodarstwo hodowlane
Cały czas będziemy jechać a raczej pchać rower,nowo wybudowaną drogą leśną przez leśników z Rymanowa
Droga ma świetną jak na las nawierzchnie...ale wzniesienia też podobne
A najlepiej widać to z góry
Po wspięciu się na Polańską nasza trasa przecina się ze Szlakiem Kurierskim "Jaga",którą podążał Jan Łożański "Orzeł" w kierunku Budapesztu
Szlak Kurierski "Jaga"
Łoożański "Orzeł" do Polan Surowicznych zmierzał przez sam szczyt Polańskiej a my zjeżdżamy w dół drogą która wówczas nie istniała
Po zjechaniu w dół,gdzie kiedyś istniała wieś Polany Surowiczne.Zamieszkała był wówczas przez ukraińskich nacjonalistów i dlatego unikali jej kurierzy.My przez mostek na potoku, zaczynamy ponownie krótką wspinaczkę przez las "Szychty",podobnie jak kiedyś Łożański "Orzeł"
Szlakiem Kurierskim "Jaga" oznakowanym też znakami "Polski Walczącej",jedziemy w kierunku Woli Niżnej
Po wyjeździe z lasu widzimy z dala zabudowania wsi
Po dojechaniu do drogi Dukla-Komańcza,skręcamy w prawo....
...... i zjeżdżamy w dół do Woli Niżnej
W Woli Niżnej rozstajemy się ze Szlakiem Kurierskim,który tutaj skręcał w lewo i nad Jasiołką zmierzał do Słowacji
Jedziemy przez Wole Wyżną
Następnie wjeżdżamy do Posady Jaśliska
Tutaj również możemy zaobserwować ogromne zmiany jakie zaszły ostatnio w Polsce
Czasem uda się udokumentować coś co niestety przechodzi do przeszłości
Posada Jaśliska graniczy z Jaśliskami
Po minięciu Jaślisk jedziemy przez Daliową...
Na wzgórzu mijamy odnowioną cerkiew greko-katolicką
Po dojechaniu do skrzyżowania skręcamy w prawo,w kierunku Rymanowa
Tutaj też rozpoczynamy ostatnią wspinaczkę/4 km/ do Szklar
Mijamy Daliową
Podejście do Szklar jest długie ale na szczęście niezbyt strome
W drodze do Szklar towarzysza nam cały czas piękne krajobrazy,bo jedziemy bezleśną kotliną
Docieramy do Szklar....
...ale dopiero po minięciu ostatnich zabudowań....
...zaczynamy jazdę w dół
Teraz praktycznie do Rymanowa/14 km/ będziemy jechali bez pedałowania
Po 3 km jazdy w dół docieramy do Królika Polskiego
W Króliku Polskim kolejny kościół na Szlaku Architektury Drewnianej
Drewniany kościół
Obok wybudowano nową świątynię...
...a na dole pomnik poświęcony tym którzy oddali swoje życie w walce o niepodległość Polski
Z górki wjeżdżamy do Rymanowa Zdroju....
...gdzie możemy odpocząć przed powrotem do Beska
Uzdrowisko Rymanów Zdrój
Po odpoczynku i zwiedzeniu uzdrowiska,jedziemy w kierunku Rymanowa
Wyjeżdżamy z Rymanowa Zdr i jedziemy przez Posadę Górną
Wjeżdżamy do Rymanowa....
...i po dojechaniu do ostrego zakrętu przy remizie OSP,skręcamy w prawo
Jedziemy w kierunku kładki na Taborze i za kładką,skręcamy w lewo
Jedziemy przed siebie,po drodze mijamy były dwór Potockich a dzisiaj siedzibę Nadleśnictwa Rymanów
Wyjeżdżamy z Rymanowa...
..i pokonując małe wzniesienia zmierzamy do końca podróży
Dojeżdżamy do Sieniawy....
...gdzie na skrzyżowaniu jedziemy w kierunku Szczawnego
Za kościołem zjeżdżamy w dół,gdzie możemy wstąpić do hodowli pstrąga zlokalizowanego w Wisłoku a więc bardzo smacznego,bo bez zapachu mułu
Jedziemy przez zaporę i zbiornik wodny
Po dojechaniu do skrzyżowania,skręcamy w lewo,w kierunku Beska
Wjeżdżamy do Mymonia....
..i po zjechaniu w dół,skręcamy na ostrym zakręcie w lewo
Mijamy remizę OSP....
...i wąską asfaltową dróżką mijamy ostatnie zabudowania wsi,za którymi wjeżdżamy w żwirową drogę
Zjeżdżamy w dół....
...i wjeżdżamy w wąską dróżkę asfaltową
Jadąc nią nad Wisłokiem wracamy do miejsca gdzie rozpoczynaliśmy jazdę
Polan Surowiczych oraz Surowicy nie zamieszkiwali ukraińscy na jonaliści. To jest błąd i proszę to poprawić w opisie trasy. Obie wioski były zamieszkiwane przez Rusinów, zwanych przez Polaków, Łemkami. Wioski różniły się jednak pod względem wyznaniowym, prawosławia i greko-katolików i dlatego nie przepadały za sobą. W czasie największych napięć, jeśli ktoś przekroczył granicę potoku Surowica dostać mógł nawet kulkę w głowę.
OdpowiedzUsuń.....a przepraszam, jeszcze jedna uwaga. Nie jechaliście przez Wolę Wyżną tylko Nożną. Trasa bardzo fajna i jest ich naprawdę bardzo wiele w okolicy. Życzę miłych wrażeń na szlaku.
UsuńSwoją informację o ukraińskich nacjonalistach zamieszkujących Polany Surowiczne zamieściłem na podstawie wspomnień,słynnego kuriera Jana Łożańskiego "Orła",który w drodze do Budapesztu,kilkadziesiąt razy przemierzał tędy swoim szlakiem.
UsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń