Wyprawa Rowerowa Szlakiem Kultury Wołoskiej w dniach 21-24 sierpień 2025
1.Długość trasy-25 km
2.Czas przejazdu-ok 4 godz

Po dojeździe do Rest Motelu zakwaterowanie....
.....a po drodze mijamy zabytkowe mogiły powstańców Powstania Listopadowego. ...i jedziemy w kierunku Pikulic.
Po podejściu do Otynia odpoczynek i w nagrodę znowu piękne widoki na okolice Przemyśla
...docieramy do Fortu IV Optyń. Po zwiedzeniu fortu i sesji zdjęciowej... ...zjazd w dół. Docieramy do Nehrybki...
...i jedziemy przez tą piękną i zadbaną wieś w dolinie potoku Błonie.
Po drodze mijamy stado bocianów,które przygotowują się do odlotu do ciepłych krajów... ...a my przedostajęmy się przez chybocącą kładkę na potoku Wiar.
Mijamy Łuczyce i niestety mijamy też fort,który położony jest za wsią.My pędziliśmy przed zbliżającą się falą burzową a miejscowe władze nie zdąrzyły oznakować Szlaku Fortecznego aby można było bez przeszkód zwiedzać pozostałości po Twierdzy Przemyśl.Nie dziękujemy też kolegom z Przemyskiej Grupy Rowerowej,których przed wyjazdem prosiliśmy o pomoc ale niestety bez rezultatu.
Tak wygłada fort w Łuczycach.
Na obiad zdąrzyliśmy przed burzą a sympatyczna obsługa zaserwowała nam do obiadu gratisową kawę i lody. Po obiedzie mieliśmy zaplanowane zwiedzanie Przemyśla.Nasze plany pokrzyżowała potężna ulewa jaka nadciągnęła nad miasto.W związku z tym zaczęło się spotkanie integracyjne...
Przemyśl
Budzimy się i niestety zgodnie prognozami pogody od rana rzęsisty deszcz.Jemy śniadanie i narada co robimy?Przed nami ponad 80 km a więc zakładamy przeciwdeszczowe ubrania i żegnamy Motel Rest.
Jedziemy trasą Green Velo i będziemy nią podążać kilkadziesiąt kilometrów aż do Wielkich Oczu,które są położone tuż przy ukraińskiej granicy.Na naszej trasie będą nam również towarzyszyć nam jak tutaj na zdjęciu,liczne gniazda bocianów.
..i po dojeździe pod Arboretum ponownie narada.Deszcz przestał intensywnie padać,więc decydujemy się aby zobaczyc to piękne miejsce.
...a w stawie kolorowe okazy ryb.
Dzień drugi Przemyśl-Lubaczów
1.Długość trasy-85 km
2.Czas przejazdu-ok 8 godz
Motel Rest oczywiście polecamy!
Jedziemy po śliskiej ścieżce rowerowej i niestety tuż po starcie upadek.Na szczęscie skończyło się tylko lekkimi otarciami i ruszamy dalej.
Przed wyjazdem z Przemyśla znowu postój z powodu usterki.
Do granic Przemyśla jedziemy świetnie wykonaną ścieżką rowerową.
Jedziemy trasą Green Velo i będziemy nią podążać kilkadziesiąt kilometrów aż do Wielkich Oczu,które są położone tuż przy ukraińskiej granicy.Na naszej trasie będą nam również towarzyszyć nam jak tutaj na zdjęciu,liczne gniazda bocianów.
Są tutaj rośliny z różnych stref klimatycznych a nawet z tropiku i nawet przy deszczowej aurze wyglądają bajecznie.
Arboretum w Bolestraszycach
...i po dotarciu do Nakła jesteśmy parę kilometrów od granicy z Ukrainą.
W Nakle również smutne pozostałości po PGR-erze...
...ale wieś dzisiaj zadbana z dobrą drogą i chodnikami ciągnącymi się aż w pola.
W centrum Stubna znajduje się park dworski z odrestaurowanym dworem,gdzie funkcjonuje miejscowy Gminny Ośrodek Kultury.Ten dwór Myszkowskich z początku XX wieku w przeciwieństwie do dworów i pałaców na Warmii i Mazurach czy na Dolnym Śląsku,nie został przyjęty przez cwaniaków za bezcen w latach 90 tych,tylko służy dalej miejscowej ludności.
A w Gajach jak widać również bogato oraz kolorowo.Oprócz placu zabaw i dobrej drogi,będą mieli także wyremontowany chodnik.
Na otwartych przestrzeniach droga sucha i coraz bardziej ciepło.Robimy więc przerwę na uzupelnienie płynów....
Za Budzyniem asfaltową dróżką wśród pól....
.. mijamy kolejne osady,położone obok Korczowej bo jedziemy parę kilometrów przy granicy ukraińskiej.
,... i dojeżdżamy do Kopania,gdzie w Miejscu Obsługi Rowerzystów,które można spotkać na Szlaku Green Velo,robimy kolejny postój.Tutaj jak widać,rowerzyści wędrujący tym szlakiem mogą przenocować w gospodarstwie agroturystycznym.Podobne miejsca noclegowe mogą powstać w Powiecie Mieleckim,wzdłuż Szlaku Rowerowego Puszczy Sandomierskiej,który promujemy od lat.
Następnie w lesie wjeżdżamy do Kobylnicy Wołoskiej.
W Kobylnicy Wołoskiej trwają przygotowania do dożynek a my wstępujemy do Cerkwi p.w Świętego Dymitra
Jedni odpoczywają,drudzy robią zakupy...
Kierujemy się do Żmijowisk,położonych dosłownie kilkaset metrów od ukraińskiej granicy.
Zatrzymujemy się przy kolejnej cerkwi ale niestety nie ma do niej wejścia.
...i teraz mamy długi zjazd w dół.
Krowica Lasowa wita nas drogą jaką niedawno jechaliśmy przez większość wsi Śląska,Dolnego Śląska i Wielkopolski.
Udręka jazdy po tej drodze w tej ładnej wsi wkrótce sie kończy,bo w lasach za wsią mamy przyzwoitą nawierzchnię...
...gdzie czeka nas smaczny posiłek i zasłużony wypoczynek.
![]() |
Dojeżdżamy do Wyszatyc i deszcz przestaje padać. |
...które towarzyszą nam aż do Wylawy.Tutaj zatrzymujemy się przy bloku mieszkaniowym po byłym PGR-erze.Spotykaliśmy je na naszej trasie podczas wyprawy do Gniezna w Wielkopolsce,na Dolnym Śląsku i Opolskim.Jak widać wygląda to jak Chata Gargamela.Bo jedno mieszkanie na parterze ocieplone,kolejne na końcu bloku na piętrze itd.Na szczęście był to na naszej trasie wyjątkowy relikt komunistycznego bezsensu i utopii gospodarczej.Mijane przez nas wsie to zadbane,czyste i bogate miejscowości z ośrodkami zdrowia,szkołami i placami zabaw...że nie wspominając o drogach ze świetną nawierzchnią o której mieszkańcy wsi ze Śląska,Wielkopolski czy Pomorsko-Kujawskiego mogą tylko pomarzyć.
...i po przekroczeniu Sanu,wjeżdżamy w jego dolinę.Teraz przez kilkanaście kilometrów,będziemy jechać bez uciążliwych pagórków.
...i po dotarciu do Nakła jesteśmy parę kilometrów od granicy z Ukrainą.
Przed Stubnem mijamy stadninę koni...
W centrum Stubna znajduje się park dworski z odrestaurowanym dworem,gdzie funkcjonuje miejscowy Gminny Ośrodek Kultury.Ten dwór Myszkowskich z początku XX wieku w przeciwieństwie do dworów i pałaców na Warmii i Mazurach czy na Dolnym Śląsku,nie został przyjęty przez cwaniaków za bezcen w latach 90 tych,tylko służy dalej miejscowej ludności.
...i dojeżdżamy do położonych wśród lasów Gaji
...i jadąc Szlakiem Green Velo,wjeżdżamy w lasy.Tutaj jak widać droga niestety po deszczu pełna kałuż ale dajemy radę.
Na otwartych przestrzeniach droga sucha i coraz bardziej ciepło.Robimy więc przerwę na uzupelnienie płynów....
Za Budzyniem asfaltową dróżką wśród pól....
.. mijamy kolejne osady,położone obok Korczowej bo jedziemy parę kilometrów przy granicy ukraińskiej.
,... i dojeżdżamy do Kopania,gdzie w Miejscu Obsługi Rowerzystów,które można spotkać na Szlaku Green Velo,robimy kolejny postój.Tutaj jak widać,rowerzyści wędrujący tym szlakiem mogą przenocować w gospodarstwie agroturystycznym.Podobne miejsca noclegowe mogą powstać w Powiecie Mieleckim,wzdłuż Szlaku Rowerowego Puszczy Sandomierskiej,który promujemy od lat.
Kolejna niewielka osada,równie zadbana i kolorowa to Budzyń....
W Kobylnicy Wołoskiej trwają przygotowania do dożynek a my wstępujemy do Cerkwi p.w Świętego Dymitra
Jedni odpoczywają,drudzy robią zakupy...
Wyszło słońce i przejazd wzdłuż maków wygląda malowniczo.
Zatrzymujemy się przy kolejnej cerkwi ale niestety nie ma do niej wejścia.
Teraz czeka nas kilka kilometrów przez leśne pagórki.A,że jedziemy tuż przy ukraińskiej granicy,to zatrzymuje nas patrol straży granicznej.Po spisaniu danych prowadzącego grupę,jedziemy dalej!
Dojeżdżamy do kaplicy Pięciu Sosen...
..i wjeżdżamy do Majdanu Lipowieckiego. |
Krowica Lasowa wita nas drogą jaką niedawno jechaliśmy przez większość wsi Śląska,Dolnego Śląska i Wielkopolski.
Udręka jazdy po tej drodze w tej ładnej wsi wkrótce sie kończy,bo w lasach za wsią mamy przyzwoitą nawierzchnię...
...a po kilku kilometrach,wjeżdżamy późnym popołudniem do Lubaczowa.